Meetup #1 - Tomasz Songin: Opcje terapeutyczne w leczeniu endometriozy

Niepłodność? Bolesne miesiączki? Endometrioza?

Tomasz Songin

 
 


Z przyjemnością udostępniamy film z kolejnej prelekcji podczas marcowego Meetupu. 

Dr n.med. Tomasz Songin, ginekolog, przybliża temat leczenia endometriozy.

Poniżej zamieszczamy krótkie streszczenie wykładu:

"Jak wspomniała dr Hoszowska nie jest znana przyczyna endometriozy. Zatem, czy jeśli nie znamy przyczyny, to w ogóle możemy leczyć tę chorobę? Można by pomyśleć, że nie, ale kiedy spojrzymy na pacjentki, na ich cierpienie, frustrację, ból, to wiemy, że nie możemy ich zostawić. Ze względu na brak konkretnej przyczyny, konieczne jest podejście holistyczne, a zatem współpraca specjalistów z różnych dziedzin.

Czy są szablony leczenia? Czy możemy pacjentkę przyporządkować do jednej z kilku grup i przypisać w ten sposób odpowiedni lek? Nie możemy, bo nie takich szablonów. Każda pacjentka jest inna. Ważne zatem, żeby nie sugerować się tym, co ma przepisana koleżanka, ponieważ jej przypadek może być zupełnie inny.

Co więc może zrobić ginekolog?

Zazwyczaj zaczynamy od leczenia zachowawczego, czyli od prewencji, od leczenia farmakologicznego, diety, alternatywnych metod leczenia. Celem ich wszystkich jest złagodzenie dolegliwości, poprawa jakości życia. Niekiedy udaje się w ten sposób zmniejszyć zmiany endometrialne. A co z takim leczeniem płodności? Niestety, na pewno tabletką nie poprawimy płodności, co najwyżej możemy próbować ją utrzymać. Dodatkowo możliwa jest profilaktyka. Znając czynniki ryzyka choroby, podanie leków powoduje zmniejszenie ryzyka pojawienia się i progresji choroby.

Często stosowaną metodą jest leczenie hormonalne. Ma ono na celu obniżenie poziomu estrogenów, które są konieczne do rozwoju choroby. Leczenie hormonalne ma owszem skutki uboczne. Wbrew temu, co można wyczytać w Internecie, są to jednak skutki bardzo rzadkie. Zdecydowana większość pacjentek czuje się dobrze na lekach. Nie warto więc uprzedzać się do leczenia, ale podchodzić do tego zdroworozsądkowo.

Co chcemy usłyszeć od pacjentki, którą leczymy i która przychodzi na kontrolę? Przede wszystkim to, że czuje się dobrze, że wychodzi na spacer, pobiegać, nareszcie uprawia seks z partnerem, śmieje się. To jest najważniejsze, aby poprawić jakość jej życia.

Czasem nie udaje się jednak tego uzyskać i nie pozostaje nam nic innego, jak zoperować pacjentkę. Po co operujemy? Aby zmniejszyć ból, dokładnie zdiagnozować zmiany, przywrócić prawidłową anatomię w brzuchu, wyciąć torbiele i zmiany endometrialne i przez to wszystko poprawić płodność.

Złotym standardem w leczeniu endometriozy jest laparoskopia. Wykonujemy 3-4 niewielkie nacięcia, po których zostają małe blizny i wprowadzamy kamerę i narzędzia. Wycinamy lub wykonujemy koagulację ognisk. Używamy lasera lub plazmy, które są narzędziami mało inwazyjnymi, dzięki czemu oszczędzamy rezerwę jajnikową. Wykonujemy także działania prewencyjne, aby ograniczyć powstawanie zrostów. Służą do tego różnego rodzaju proszki, żele, które ograniczają powstawanie zrostów. Niestety nie mogą one sprawić, że zrosty w ogóle nie powstaną, takich cudów nie ma. Tworzą jednak warstwę ochronną, która ogranicza sklejanie narządów. Okres świeżo po operacji jest najlepszy do starań o ciążę dla pacjentek, które ją planują.

Bardziej inwazyjną metodą, dzięki której można trochę więcej zrobić, jest laparotomia. Zazwyczaj wykonuje się przy niej podłużne nacięcie w dole brzucha. Dzięki temu, że lekarz może włożyć rękę do brzucha, ma on trochę większe możliwości. Może też dotknąć narządów, aby zbadać inne ewentualne patologie.

Najnowszą techniką operacyjną jest laparoskopia przezpochwowa. Jest ona zarezerwowana raczej dla wczesnych stadiów choroby i dla diagnostyki. Dzięki dużemu przybliżeniu oraz użyciu lasera można usunąć nawet bardzo małe zmiany. Laparoskopia przezpochwowa nie ma zastosowania przy bardziej zaawansowanej endometriozie, ale ogromną zaletą jest jej mała inwazyjność.

Jeśli chodzi o metody alternatywne leczenia, takie jak zioła, lewatywy, detoksy, czy suplementy, to niestety nie ma badań, które dokładnie zbadały ich działanie. My, lekarze musimy kierować się Evidence Based Medicine, gdzie specjaliści zbadali setki, tysiące pacjentów i porównali skuteczność metod. Nie jesteśmy przeciwni tym metodom, ale jesteśmy sceptyczni w polecaniu ich pacjentkom, ponieważ nie ma na nie badań. Jak najbardziej można z takich metod korzystać, ale podkreślam, aby robić to z umiarem i z rozwagą.

Czy endometrioza jest niebezpieczna?

Dr Hoszowska już o tym wspomniała w poprzedniej prelekcji. Odsetek nowotworzenia z torbieli endometrialnych nie jest wysoki. Poza tym te nowotwory mają zazwyczaj lepsze rokowania, większe przeżycia, łatwiej się je leczy, więc są trochę bardziej pozytywne niż nowotwory jajnika niezwiązane z endometriozą.

Profilaktyka

1 faza profilaktyki dotyczy pacjentek, które mają krótkie cykle, występują u nich liczne i długie krwawienia, które są okazją do tworzenia ognisk w brzuchu. Dotyczy również nieródek.

Co na tym etapie możemy zrobić? Możemy regulować cykl, skracać krwawienia, korygować wad macicy, wdrażać postępowanie żywieniowe.

Profilaktyka wtórna stosowana jest w przypadku pacjentek, które nie mają jeszcze silnych objawów. Przychodzą na przykład z bolesnymi miesiączkami.

W tej sytuacji należy zwracać uwagę na objawy, często konsultować się z lekarzem, stosować empiryczną terapię farmakologiczną. No właśnie, czy same bolesne miesiączki są już wskazaniem, aby wdrożyć leczenie? Dla mnie tak, bolesna miesiączka jest wystarczającym powodem. Niekoniecznie, oczywiście, musi to być leczenie farmakologiczne.

Profilaktyka 3 fazy jest skierowana do pacjentek, które są już po zabiegu. Naszym celem jest wtedy zahamowanie dalszego postępowania choroby, zapobieganie jej nawrotom, ograniczenie powikłań związanych z innymi narządami. Jak to możemy zrobić? Znowu, długofalowa terapia hormonalna, fizjoterapia, osteopatia, ciąża i poród pochwowy oraz oczywiście odpowiednie techniki operacyjne. Nie chcemy, aby pacjentka ciągle do nas nie wracała, bo została zoperowana tylko częściowo, a np. torbiel i zrosty w innej części brzucha pozostały.

Ogólnie naszym celem jest, aby pacjentki cieszyły się, kiedy są młode, a nie kiedy mają menopauzę. Nie chcemy, żeby chodziły 10 lat do lekarza, szukając przyczyny bólu. Taki jest nasz cel, uśmiechnięta pacjentka."

Zachęcamy do zapoznania się z treścią całego wykładu, dostępną na wideo.

Serdecznie zapraszamy na kolejny, II MeetUp w dn. 20.09.2019r, dostępny tutaj.